Dzisiaj prawie każda nasza czynność zostawia po sobie mnóstwo danych. Dzwonisz
do
babci, kupujesz świeże rogaliki, hejtuesz celebrytkę, jedziesz samochodem
korzystajac z gps-a. Wszędzie zostawiamy po sobie dane. I ktoś te dane zbiera i
zapisuje. Z dużą dozą prawdopodobieństwa nawet przetwarza. Przeszukuje,
filtruje i
grupuje. A jeśli jest "sprytny" to może nawet za pomocą tych danych spróbować
przewidzieć przyszłość (nawet skuteczniej niż za pomocą metody z obrazka
powyżej).
Co rozumiem przez przewidywanie przyszłości? Nie chodzi tutaj o to, jakie będą
numery lotto za rok. Raczej o to czy na podstawie przeszłych "doświadczeń"
zapisanych w danych możemy przewidzieć podobne rezultaty dla nowych danych.
Przykładowo, którzy klienci banku mieli problemy ze spłaceniem kredytu, którzy
pozytywnie odpowiedzieli na oferty reklamowe lub którzy zamknęli u nas konto
(bo
bombardowaliśmy ich reklamami ;-> ).
Odpowiedzi na te pytania niekoniecznie muszą wprost wynikać z danych. Jednak
jest
coś, co pomoże nam gdy tak nie jest. Jest to modelowanie predykcyjne.